Tag: baseny termalne. Kategorie. Hungary. Baseny termalne w Budapeszcie – Széchenyi Thermal Baths i Gellért Baths and Spa. Autor wpisu Autor: martidamska;
Zrelaksujemy się w jednym z setek ulokowanych tu basenów termalnych. Należą one do najlepszych i najoryginalniejszych w kraju. Baseny zdrowotne „siedzące”, baseny rekreacyjne, „wodny zamek” dla lubiących swawole czy tradycyjne pływalnie – do wyboru, do koloru. Miejsc, gdzie możemy się wykąpać, jest w Egerze wbród.
Termy, czyli baseny termalne są w Polsce bardzo popularne. Standardem dorównują dziś tym zagranicznym. Poszczególne uzdrowiska posiadają bardzo zróżnicowaną ofertę, dzięki czemu łatwo ją dopasować do swoich potrzeb. Pamiętajmy, że wody w poszczególnych basenach mają zazwyczaj inne właściwości, a dodatkowo uzdrowiska oferują również inne dodatkowe atrakcje.
Vay Tiền Nhanh. Budapeszt należy do najpiękniejszych stolic Europy, mało jednak kto wie iż w samym sercu miasta na środku Dunaju jest wyspa nazywana wyspą św. Małgorzaty. Wyspa będąca nagromadzeniem żyznych iłów i naturalnych borowin jest sama w sobie niezwykłą ciekawostką i skarbem przyrodniczym. Do tego na wyspie tryskają gorące źródła o leczniczych właściwościach. Spędzimy tutaj niezapomnianego Sylwestra ! Margitsziget (wyspa św. Małgorzaty) wyspa na Dunaju (2,5 km długości, 95,6 hektara powierzchni, ulubione miejsce zakochanych). Kurort położony w pięknym parku. W pobliżu ogrody japońskie i różany. Na miłośników aktywnego wypoczynku czekają korty, minigolf, rowery, mnóstwo tras spacerowych, ławek i zieleni. Właściwości wód termalnych miejscowe wody bogate w wapń, magnez, wodorowęglan, siarkę, selen. Posiadają unikalne cechy korzystne w leczeniu niedomagań reumatycznych (bóle pleców, stawów, trudności z poruszaniem, zwyrodnienia.) Pomocne w dolegliwościach cywilizacyjnych związanych ze stresem i zanieczyszczeniem środowiska (bezsenność, szybkie męczenie, uleganie nałogom, brak odporności, nadwaga, chroniczne zmęczenie). Atrakcje turystyczne na terenie wyspy znajduje się wiele interesujących obiektów i zabytków, między innymi mini zoo, grająca studnia i fontanna oraz bogata infrastruktura turystyczna (bary, restauracje, korty, rowery..) Łatwo dostać się do centrum Budapesztu (pieszo/autobusem) zobaczyć zabytki.. Komfortowe zakwaterowanie w nowoczesnym kurorcie 4-gwiazdkowym: Health Spa RESORT**** , pokoje 1 i 2 osobowe z klimatyzacją, łazienką, TV-sat, suszarką do włosów, tel, minibarem, Wi-Fi, zestawem kawa/herbata GRATIS (możliwe dostawki). Obiekt zapewnia komfortowy wypoczynek, posiada własne baseny termalne, sauny, fitness centrum, plaże, leżaki, wellness oraz bazę zabiegową. Swobodę poruszania zapewnia karta chipowa. Korzystanie dla naszych klientów – GRATIS All Inclusive Smaczne wyżywienie 2x dziennie (śniadania i obiadokolacje w postaci bogatych szwedzkich stołów, obiadokolacja bez napoi). Do wyboru dania kuchni międzynarodowej, węgierskie specjały i potrawy dietetyczne. wSPAniały Sylwester powitaj Nowy Rok w wyjątkowym miejscu! Bal Sylwestrowy rozpocznie wykwintna obiadokolacja i aperitif. W programie występy artystów, zabawy, konkursy. Przeżyj niezapomnianego Sylwestra w samej stolicy Węgier! BUDAPESZT 2021/2022 4 dni (3 noce) 5 dni (4 noce) 6 dni (5 nocy) 7 dni (6 nocy) 8 dni (7 nocy) Health SPA RESORT**** 2495 zł/os. 2895 zł/os. 3295 zł/os. 3695 zł/os. 4095 zł/os. Sprawdź TERAZ dostępność wolnych miejsc przez >>formularz30 dni) -2%. Turyści kochają Budapeszt, aby w pełni wykorzystać atuty zdrowego wypoczynku - wskazana jest podstawowa znajomość języka niemieckiego lub angielskiego.
Ci, którzy byli już w stolicy Węgier z pewnością wiedzą, że warto tam pojechać. Przyznam się, że ja wahałam się co, do podroży do tego miasta. Wielu moich znajomych odradzało mi tę wycieczkę mówiąc: “a co tam niby można robić? Patrzeć na Dunaj?”. W sumie to także godne polecenia zajęcie, ale jak się okazało Budapeszt to miasto skrywające w sobie całą masę atrakcji turystycznych. Pojechałam, nie żałuję i na pewno jeszcze nie raz tam wrócę! Budapeszt – pełne uroku podzielone miasto Zacznijmy od tego, że Budapeszt podzielony jest na dwie części – Buda oraz Peszt. Obydwie różnią się nieco od siebie. Buda, znajdująca się na lewym brzegu Dunaju jest nieco skromniejsza, posiada wiele starych kamienic i uliczek. Ma jednak w sobie swoisty urok, który dla miłośników klasycznych klimatów będzie ciekawym miejscem do zwiedzania. Peszt – po stronie Parlamentu, jest natomiast o wiele bardziej nowoczesny i tętni życiem – zarówno tym dziennym, jak i nocnym. Na ulicach można zobaczyć pełno młodych ludzi, turystów oraz napatrzeć się nie tylko na zabytki, ale także i najróżniejsze kawiarnie oraz sklepy. Tak więc, na odpoczynek – Buda, na rozrywkę – Peszt! A oto 5 powodów, które sprawiły, że zakochałam się w Budapeszcie na amen! Baseny termalne Budapeszt – Szecheneyi Bath / fot. archiwum prywatne Budapeszt, jak i całe Węgry, należy od jednych z niewielu miejsc w Europie, gdzie możemy znaleźć aż tyle kompleksów z basenami termalnymi. Woda termalna jest bardzo zdrowa i świetnie wpływa na skórę, a kąpiel w niej jest niezwykle przyjemna (chociaż niekiedy dosyć dziwnie pachnie). W Budapeszcie znajduje się około 14 łaźni termalnych. Najpopularniejsze to: Széchenyi – ten przepiękny żółto-biały kompleks to pierwsza z łaźni, jakie powstały w tym mieście. Jest to także jeden z największych obiektów termalnych w Europie. Znajdują się tutaj zarówno baseny otwarte, jak i zamknięte, a temperatura wody waha się od 18 do 40 stopni. Na terenie obiektu znajduje się też bar, sauna oraz salony masażu. Więcej informacji TUTAJ. Gellert Bath – równie popularny i chętnie odwiedzany przez turystów kompleks. Znajduje się na terenie hotelu Gellert. Oferuje klientom 8 basenów z temperaturą do 38 stopni. W trakcie pobytu można też skorzystać z szeregu zabiegów medycznych lub relaksacyjnych za dodatkową opłatą. Więcej informacji TUTAJ. Rudas – łaźnia i baseny termalne w stylu tureckim. Przepiękne wnętrze ozdobione kolumnadami, światłami i łukami. Miejsce oferuje 5 zacisznych basenów. Ciekawostką jest także to, że w tej łaźni istnieje podział na dni wstępu tylko dla mężczyzn lub tylko dla kobiet. Zanim się tam wybierzesz sprawdź więc godziny otwarcia. Więcej informacji TUTAJ. UWAGA! Polecam kupować prywatne, strzeżone kabiny do przebierania się i pozostawiania rzeczy, gdyż w termach zdarzają się kradzieże! Najlepiej cenne przedmioty pozostawiać w depozycie. River Ride River Ride to atrakcja, której nie spotkałam w innych krajach. Jest to interesujące połączenie zwiedzania miasta autobusem oraz rejsu po Dunaju. Czy to możliwe? Tak i to za pomocą jednego pojazdu! Nie musisz przesiadać się z autobusu na statek, gdyż w mgnieniu oka autobus zmienia się w…. autobus pływający! To naprawdę niezapomniane przeżycie, kiedy nagle pojazd z dużą prędkością wjeżdża w rzekę. Całość zwiedzania nie różni się niczym specjalnym od standardowych wycieczek autobusowych z przewodnikiem, ale mimo wszystko to świetna zabawa dla całej rodziny! Wyspa św. Małgorzaty Budapeszt – Wyspa św. Małgorzaty / fot. archiwum prywatne Przecudne miejsce oferujące szereg atrakcji. Warto sobie zarezerwować jeden, cały dzień na jej zwiedzanie. Do wyspy można dojechać komunikacją miejską albo statkiem. Oprócz spacerów i podziwiania przepięknej przyrody na wyspie możemy też przejechać się samochodami elektrycznymi, segwayami, skuterami, zażyć kąpieli w termalnym basenie otwartym, posłuchać koncertu fontannowego oraz zjeść smaczne tradycyjne potrawy węgierskie. A po takiej dawce radości można odpocząć spacerując ścieżką blisko brzegu rzeki albo przejść się do mini zoo lub Japońskiego Ogrodu z wodospadem i piękną roślinnością. Ulica Mody (Fashion Street) To prawdziwa gratka dla fanek modowych zakupów. Budapesztańska Ulica Mody powstała w roku 2007 i trzeba przyznać, że wygląda jak jedna z uliczek w Nowym Jorku. Znajdziemy na niej takie sklepy jak Hugo Boss, Max Mara, Mex, Lacoste, Sisley i wiele wiele wiele innych. Oprócz tego można tutaj też zjeść w modnych i popularnych restauracjach oraz barach. Na chwile poczujesz się jak w American Dream! Wieczorem zaś odbywają się tam uliczne koncerty, co stanowi dodatkowy urok. Baszta Rybacka Budapeszt – Baszta Rybacka / fot. archiwum prywatne Czy chciałaś lub chciałeś poczuć się kiedyś jak w bajce? Nie ma problemu! Budapeszt daje Ci taką możliwość. Aby tak się stało musisz odwiedzić majestatyczną Basztę Rybacką znajdującą na wzgórzu. Baszta to nic innego jak zamek i kościół, który wygląda jak wyjęty prosto z bajki! Budynki wykonane są z kremowego kamienia, a z kolumnady można nacieszyć się cudnym widokiem na drugi brzeg Dunaju. Polecam zwiedzić ten obiekt zarówno w dzień, jak i wieczorem. Po zmroku zostaje on przepięknie oświetlony, co daje niesamowity efekt! To tylko pięć z wielu innych powodów, dla których Budapeszt skradł moje serce. Jeśli więc wahacie się, czy na pewno jechać do tego miasta, to zapomnijcie o wątpliwościach i w drogę! Budapeszt to miasto, w którym nie da się nudzić! Będziecie zadowoleni. Gwarantuję. Zobacz też: Austria. Tyrol. Co warto zobaczyć? Jak wyrobić paszport dla dziecka? Co daje karta EKUZ?
Przewodnik po BudapeszcieBudapeszt mnie zaskoczył. Nie trzeba lecieć na drugi koniec świata ku egzotyce, by ulec zafascynowaniu, wpaść w miłe zdumienie. A odnoszę wrażenie, że nie zawsze doceniamy uroki bliższych nam kierunków. Naprawdę warto! W podróży przecież chodzi o to, by się w niej zanurzyć, zgłębić ducha miejsca. W Budapeszcie zdecydowanie jest co zwiedzić. Węgierską stolicę eksplorowałam na własną rękę. Wydawało mi się, że bez Michała to nie będzie to samo. W końcu radości i spostrzeżenia przyjemnie jest dzielić. Jednak takie samotne wyprawy pozwalają wyciszyć się, kontemplować poznawane miejsca sam na sam z własną świadomością. Zresztą, okazało się, że moje wyobrażenia o całym dniu w milczeniu były nietrafione, ponieważ udało mi się poznać kilku lokalsów i turystów. Gdy ulice przemierza się w pojedynkę o wiele łatwiej o kontakt z przypadkowymi, inspirującymi ławeczce z widokiem na silny nurt Dunaju przysiadła się do mnie leciwa Szwedka. Mogłam z nią wymienić kilka szwedzkich zdań, bo jako tako posługuję się tym językiem. Zadziornie zwierzyła mi się, że chętnie ze mną porozmawia, ponieważ stojące w pobliżu koleżanki zabroniły jej się odzywać ze względu na chrypę, której się nabawiła. To piękne, gdy starsze wiekiem osoby są wciąż rezolutne, chłonne wrażeń, stawiają na swoim i cieszą życiem. Ta Szwedka to tylko migawka, ale właśnie takie cenne osoby, spotkane choćby na chwilę zapadają w pamięci na dłużej. Ale historyjki historyjkami. Do sedna: jak najlepiej poczuć budapeszteńską aurę? Lista miejsc i atrakcje! Co zobaczyć w Budapeszcie?1. Zasmakuj wolności na Szabadság híd !Czyli na Moście usiądź na jego konstrukcji i rozkoszuj panoramą Dunaju i miasta. Chłoń naddunajski podmuch wiatru, obserwując mijające Cię tramwaje, żółciutkie jak w Lizbonie. Nie mogłam sobie tego odmówić, gdy zobaczyłam, że parę osób tak zrobiło. Spokojnie, to bezpieczne, a ile daje pozytywnej energii na dalszy spacer! 2. Poznaj smaki lokalnej kuchni w Nagy Vasarcsarno – Wielka Hala TargowaNie sposób zgłębić kraj bez jego lokalnych przysmaków, a Węgry mają czym się szczycić. Zakupy specjałów i najlepszych miejscowych warzyw możemy zrobić w zabytkowej Wielkiej Hali Targowej, mieszczącej się w sąsiedztwie Mostu Wolności. W kuchni tej króluje papryka, która ma cudownie bogaty smak ze względu na warunki klimatyczne na południu kraju. Nie bez powodu Węgry są jednym z czołowych światowych producentów papryki, będącej komponentem wielu przewodnich miejscowych potraw. Godne polecenia są: • bográcsgulyás – bogracz, zupa gulaszowaW polskiej kuchni rosół i pomidorowa, a w węgierskiej zupa gulaszowa. Ile kucharek, tyle receptur na pomidorową. Tak samo rzecz się ma z bograczem. Może obfitować w różne dodatki, ale bazą jest papryka, mięso, wędzona słonina i garść warzyw. Tradycyjnie podawana w kociołku. Syta potrawa, konieczność do spróbowania dla mięsożerców. • pörkölt – gulasz węgierski Początkowo danie pasterskie. Ale to właśnie te nieskomplikowane potrawy najprostszych warstw społecznych często przyjęły się jako dania narodowe czy regionalne – tak jak hiszpańskie gazpacho, alzackie tarte flambée i węgierskie pörkölt. Te ostatnie to gulasz – mięso, cebula, papryka, który zresztą zaadaptował się i w polskiej kuchni. • halászlé – zupa rybna Najczęściej z karpiem i oczywiście papryką. Współcześnie Węgrzy podają ją z rybami słodkowodnymi, ale pamiętajmy, że do 1920 mieli dostęp do morza i używali ryb morskich. To właśnie z rybackich wiosek wywodzi się tym miejscu warto nadmienić, że na wiele pytań dotyczących dzisiejszych Węgier, w tym właśnie utraty dostępu do morza, pomoże odpowiedzieć traktat z Trianon. Jest on przyczyną nazywania niekiedy Węgier najbardziej pokrzywdzonym państwem XX wieku. • lángos – langoszOt taka typowa węgierska przekąska, którą można kupić w przejściach podziemnych, ulicznych budkach, na bazarze. Jest to placek powstający z gotowanych utłuczonych ziemniaków, drożdży i mąki. Standardowo na wierzchu ze śmietaną, czosnkiem i żółtym serem. Ale można poprosić również o słodką wersję, na przykład z konfiturami. W hali targowej warto spróbować kolbász – paprykowanej kiełbasy, jednak prawdziwą koniecznością jest zakup taniej (do 10 zł) sproszkowanej papryki. Wybitnie polecamy słodką wędzoną. Ta podwędzana wersja świetnie sprawdza się u nas w domu, dodając do potraw cudownego, niebanalnego smaku. Niebo dla podniebienia, i obok jakościowego Tokaju zakup nr 1. Tokaj to zasłużona chluba Węgier. Ten znajdujący na granicy ze Słowacją winiarski region słynie z jednych z najlepszych białych win na świecie! Tokaj, bo tak też się określa powstające tam wino, może być wytrawny (száraz lub dry), półsłodki (félédes) lub cieszącym się światową sławą, powstającym z późnych zbiorów winem słodkim (late harvest, szamorodni, aszú) czyli likierowym, o ogromnej koncentracji smaku! Na Węgrzech butelkę podłego wina można kupić nawet za 4–5 zł (nie polecamy). Dobre wina wytrawne kosztują od 25 zł. Jednak klasa Tokaju to wina słodkie, osiągające ceny liczone w setkach złotych. Natomiast te do wypicia na co dzień to wydatek rzędu 45–100 zł i nie opłaca się zapłacić mniej. Warto! Dobrze schłodzony słodki Tokaj, wypity podczas ciepłego budapeszteńskiego wieczoru, to wspomnienie na całe na te wszystkie wyśmienite potrawy można kupić właśnie w Wielkiej Hali Podziwiaj panoramę Budapesztu z Góry GellertaWprost z Mostu Wolności udaj się przez park na szczyt, z którego rozciąga się zjawiskowa panorama na miasto. Dawniej góra okryta była złą sławą. Sądzono bowiem, że spotykają się na niej czarownice i odprawiają sabat. Jedna cenna wskazówka na upalne dni – na górze panuje specyficzny mikroklimat, w związku z czym przebywając na południowym stoku poczujemy się jak w marokańskim słońcu, ale już na północnym znajdziemy skandynawskie orzeźwienie. Warto mieć ze sobą wodę. 4. Chilluj na Wzgórzu ZamkowymWarto zobaczyć Pałac Królewski, nawet z zewnątrz robi wrażenie i odpocząć na jego dziedzińcu z niezwykle ekspresyjną fontanną Matthiasa. A z tarasu zobaczyć widok na drugi brzeg – czyli Peszt. Stąd i z góry Gellerta roztacza się najwspanialsza panorama. Na wzgórze można wjechać kolejką Budavari Siklo, ale chcąc oszczędzić można wspiąć się nie tak wysokimi schodami przez klimatyczny Varkert Bazar. Są to zadbane ogrody z fontannami i neorenesansowymi budynkami, w których można wypić kawę i coś przekąsić. 5. Poczuj się jak w bajce na Baszcie RybackiejBaszta Rybacka wygląda nieco jak disneyowski zameczek, tyle że w bieli i bez kiczu. Wraz z kościołem Macieja tworzą imponującą kompozycję. Osobiście skojarzyła mi się z piernikowymi budyneczkami Gaudiego. Tu również możemy napawać się pejzażem z Dunajem czy zjawiskowym parlamentem w roli głównej. 6. Pozachwycaj się parlamentem z przeciwległego brzegu. I z Budapesztu oraz jeden z najpiękniejszych i największych gmachów parlamentów na świecie. Jeśli chodzi o Europę to według mnie najpiękniejszy! Nie sposób go uniknąć – majestatyczny, widoczny z licznych punktów miasta, szczególnie ze strony Budy. Ale warto też podejść bliżej, by przyjrzeć się kunsztowi neogotyckich detali. Węgierska perła w koronie. 7. Oddaj się błogiemu lenistwu na Wyspie MałgorzatyTo skandynawskie miasta kojarzyły mi się z przystosowaniem do ludzi. Jednak Budapeszt ciepłą porą także zaskoczył mnie tym, jak dużo oferuje swoim mieszkańcom (nie wspominając o turystach). Jedną z takich ostoi relaksu jest Wyspa Małgorzaty. W wiosenne i letnie dni pełna odpoczywających osób na zadbanej trawie w akompaniamencie grającej w dobrym guście fontanny i towarzystwie schłodzonego piwa lub dobrego, lokalnego wina. Urocze aleje pełne kwiatów, dużo przestrzeni do aktywnego wypoczynku, trasa dla biegaczy dookoła wyspy, baseny. Idealne miejsce na relaks, piknik czy nocne schadzki. 8. Spróbuj lawendowych lodówAbsolutnie jestem zakochana w lodach serwowanych we Włoszech, ale te w Lavenduli w Budapeszcie także są warte spróbowania. Mają unikalny smak i są przepyszne. Lokal łatwo rozpoznać po witrynie lawendowego koloru. Jest kilka adresów – jedna Lavendula mieści się naprzeciw Wielkiej Hali Targowej, druga na ulicy Rakoczi 25. Płatność wyłącznie gotówką. 9. Odwiedź sławne baseny termalne lub łaźnieBudapeszt to „miasto-zdrój”, zapewne każdy słyszał o słynnych termach z leczniczą wodą. Wizyta w takim kąpielisku to nie tylko gratka dla ciała i świetna regeneracja, ale też uczta dla oczu, ponieważ większość z term mieści się w naprawdę pięknych budynkach. To gdzie się udasz, zależy od tego, ile chcesz wydać. Poniżej podaję trzy sprawdzone łaźnie. Jeśli ktoś uwielbia wizyty w termach czy spa, warto zrobić sobie tournée po kilku i skorzystać z dodatkowej oferty leczniczych masaży lub inhalacji. Kompletną ofertę z łatwością znajdziecie na stronach term. Mi do pełni szczęścia wystarcza wizyta w jednej z tańszych łaźni, bez fajerwerków w postaci wyszukanych zabiegów, które to jednak polecam osobom chcącym zrobić też coś dla zdrowia. • Termy Széchenyi – największy w Europie kompleks basenów i term. Latem najbardziej tłumny, dlatego warto wybrać się z rana. Wtedy też można liczyć na tańsze wejście. W zimie z kolei, bardzo ciekawe wrażenie, kiedy gorąca woda paruje, a obok leży śnieg. Pałacowa zabudowa, wielość saun i basenów do wyboru, najbardziej atrakcyjne termy dla dzieci. Na ogół zgiełk, ale ciało (bilet normalny): 55-70 zł, zniżki dla dzieci, studentów, seniorówdojazd: żółta linia metra, stacja: Széchenyi Fürdő (miejscówka daleko od centrum)• Termy Gellerta – utrzymane w secesyjnym stylu, najelegantsze. Słyną z musującej wody w basenie, a także z basenu z ulica Kelenhegyi 4, w hotelu Gellert, tuż przy Moście Wolności i Górze Gellertacena (bilet normalny): 65 – 70 zł• Termy Király – zabytkowe, najstarsze termy, zbudowane za tureckiego panowania. Klimatyczne, wręcz romantyczne wnętrze, pozwala na wyciszenie. Nie ma tłumów i nie ma basenu do pływania, jest za to ziołowa ulica Fő 84, w drodze między Basztą Rybacką a Wyspą Małgorzatycena: od 19 złPakujcie klapki i do term na relaks!10. Pochyl się nad nietypowym pomnikiem na naddunajskiej promenadzieBardzo wymowny pomnik Pamięci Ofiar Holocaustu. Uznany za jeden z najbardziej intrygujących na świecie. Instalację stanowią odlewy z kilkudziesięciu prawdziwych par butów z okresu II wojny światowej. Dlaczego akurat na naddunajskiej promenadzie? To z tego powodu, że masowe egzekucje przeprowadzano nad brzegiem, a ciała wpadały do wody, odpływając z nurtem Dunaju. W niektórych butach mieszkańcy Budapesztu zostawiają kwiaty lub świeczki. Miejsce znajdziemy w drodze między parlamentem a Mostem Łańcuchowym. Długo nie nacieszyłam się samotnymi przechadzkami po Budapeszcie, bo jak się okazało dotarła tu też grupa moich znajomych. Ale wieczorem, w doborowym towarzystwie Budapeszt pokazał swoją kolejną twarz. Bardzo magiczną, niespodziewaną, skłaniającą do ciągłych powrotów. Dlatego koniecznie, koniecznie daj się ponieść nocom w tym Delektuj się Tokajem na Erzsebet terTe magiczne nocą miejsce w pobliżu diabelskiego młyna zamienia się w publiczną imprezownię. Klimatycznie oświetlone, w towarzystwie knajp. Najprzyjemniejsze kiedy się usiądzie na zielonej trawie lub nowoczesnych ławkach przy basenach. Wcześniej tylko trzeba wybrać dorodny Tokaj! 12. Gdy rozbłysną światła nocy przespaceruj się Mostem ŁańcuchowymNocny Budapeszt to festiwal wrażeń. Daj się ponieść nocy, kolejnym uliczkom. Pobłądź, bo wszystko widziane za dnia jawi się zupełnie inaczej pod osłoną mroku. Budynki, w tym parlament i mosty są magicznie rozświetlone. Atmosfera sprzyja zarówno romantycznym spacerom jak i szalonej zabawie. Koniecznie skieruj kroki na Most Łańcuchowy, którego strzegą marmurowe lwy. Ze znajomymi siedliśmy na płytach chodnikowych tuż przy moście – wspaniałe widoki na górzystą, oświetloną Budę. Jednak po spojrzeniu w dół mieliśmy z 8 metrów do tafli Dunaju, wystarczyłby jeden nieostrożny ruch i z nurtem płynęlibyśmy do Belgradu ☺ 13. Pozwól sobie na odrobinę halucynacji w SzimpliJedno z moich ulubionych miejsc na mapie Budapesztu. Szimpla Kert (Prosty Ogród) to tzw. ruin pub, czyli skupisko kilku przeklimatycznych pubów w opuszczonej, zrujnowanej kamienicy Spokojnie, sufit nie spada na głowę. Pierwszy tego typu w węgierskiej stolicy. Po jego otworzeniu podobne miejsca zaczęły wyrastać jak grzyby po deszczu. W sumie jest ich ponad 30 – podobno to największa koncentracja wyjątkowych knajp, z niesamowitym, zaskakującym designem na świecie. Kilkadziesiąt lat temu w pomieszczeniach tych lokali znajdowała się czyjaś kuchnia, łazienka albo sypialnia, dziś wypijesz tam drinka w otoczeniu nietuzinkowych rupieci, przedmiotów niczym z antykwariatu. Każdy bar w Szimpli (w sumie jest ich około dziesięciu) ma inny wystrój. W jednym rządzą staromodne lampy z abażurem, gdzie indziej dinozaur z lunaparku, a w kolejnym naścienne telewizory z halucynogennymi wizualizacjami. Grane są tam również koncerty, DJ-e grają swoje sety. Do dyspozycji jest też dziedziniec z kolorowym trabantem po środku. Towarzystwo – głównie międzynarodowe. Miejsce-top atrakcja w Budapeszcie. Cudowne w nocy, jak i do spenetrowania za dnia i cyknięcia kilku fot. Z kolei w weekendy Szimpla zamienia się w biobazar. Warto! Kilka innych również wspaniałych ruin pubów Budapesztu: Fogas ház Anker´tKőleves kertKertem14. Zakończ nocne wojaże w „zaczarowanym lesie”Czyli w klubie nocnym Instant – kolejnym ruin barze, tyle że jeszcze większym, bo… największym ☺ Obowiązkowy punkt podczas budapeszteńskich nocnych wojaży. Również wyjątkowy, psychodelicznie przyciągający oko wystrój. Stąd właśnie na Instant mówi się „zaczarowany las”. Głównie internacjonalne towarzystwo, chociaż młodych Węgrów też sporo. Każdy pokój-bar ma inny motyw dekoracyjny. Do dyspozycji są 2 dziedzińce ogrodowe, 7 dancefloorów, więc każdy znajdzie odpowiednią dla siebie muzykę. Ile czasu potrzeba, by zwiedzić Budapeszt?Na Budapeszt warto poświęcić chociaż 3 dni, szczególnie, jeśli decydujemy się na wizytę w termach. Mnie osobiście miasto tak urzekło, że mogłabym tam krótko pomieszkać. Politycznie trudne do zaakceptowania, jednak turystycznie Budapeszt jest bardzo atrakcyjny. Jak dojechać do Budapesztu?To blisko z Polski, a opcji dojazdu jest mnóstwo. Oprócz autostopu, częste są zniżki na loty węgierskim WizzAirem. Bez problemu dojedziemy Flix Busem. Zdarzają się też promocje na bezpośredni pociąg. Ostatnio za bilet z Warszawy zapłaciłam 120 zł w jedną stronę. Nocleg – BudapesztSprawdzone noclegi godne polecenia: Hotel Clark, z opcją bez dzieci, którą lubimy i tańszy Stories to teraz Budapeszt czeka!Powyższe 14 punktów to jedne z ciekawszych miejsc do zobaczenia w Budapeszcie. Liczba 14 to ponoć liczba doświadczenia, dlatego pakujcie plecaki lub walizki i… doświadczajcie! ☺ A kto był – jakie są Wasze wrażenia i najciekawsze atrakcje? PS A tu inne nasze blogowe teksty o podróży do Węgier.
baseny termalne budapeszt wyspa małgorzaty